Rudzioch to piękny, duży kastrat w wieku ok 8 – 9 lat, którego historię opisałam tutaj.
Zdarzają się i cuda. Oba koty „mocno dorosłe”, znalazły swoich ludzi. Rudzioch po zmianie enklawy, wędrował na spacer do Joli sąsiadów, a tam spotkał kobietę, którą urzekł. Pani akceptuje wszystkie warunki, jakie odnośnie wspólnego życia dyktuje kocur.
Przybył do Fundacji z balkonu pewnej pani mieszkającej w Konstantynowie Łódzkim.
Kot cierpi na eozynofilowe zapalenie dziąseł. Jest to przewlekła choroba , która objawia się tworzeniem wrzodów na łukach podniebiennych i dziąsłach. Jest to choroba autoimmunologiczna, na którą Rudzioch może chorować do końca życia. Wrzody powodują ogromny ból, krwawią pękając . Początkowo był poddany kuracji sterydami, na które dość dobrze zareagował, natomiast bardzo przytył i groziło to poważnymi powikłaniami. Na sterydy długodziałające niestety nie zareagował pozytywnie. Alternatywą do stosowania przy tym schorzeniu jest Sporimune, lek na bazie cyklosporyny, która osłabia nadmierną reakcję układu immunologicznego. Lek jest drogi, koszt jednej butelki to 250 zł. Kot zareagował dobrze na leczenie i stopniowo zmniejszaliśmy dawkę. W chwili obecnej przyjmuje lek co trzy dni. Kot stał się spokojniejszy, wygląda na to, że przestało go boleć. Je nawet surowe mięso, z którym wcześniej miał problem. Niestety nadal ma problemy z korzystaniem z kuwety. I znów nam, a raczej kotu, los pomaga, bo Anetka mieszka w lesie – Rudzioch zaprzyjaźnił się z Ramzesem i razem wychodzą do ogrodu. Ma w tym momencie zapewnione idealne warunki, które pozwalają mu zdrowieć fizycznie i psychicznie. Nie wiemy, czy znajdzie się świadoma osoba, która znając przypadłości zdrowotne kota, zechciałaby kochać go i leczyć do końca życia. Ponieważ miał też kamienie w nerkach bezwarunkowo ma kontrolowany mocz z powodu struwitow oraz regularnie przeprowadzane badanie krwi. Dieta też nie należy do najtańszych, bo Rudzioch spożywa wyłącznie urinary bytową oraz weterynaryjną.
W przypadku cudu adopcyjnego przyszły opiekun Rudziocha może liczyć na wsparcie w leczeniu.