Bilans, czyli podsumowanie rocznych aktywności, jest tradycyjnym sposobem przekazywania informacji na temat osiągnięć Fundacji, ale również pozwala na zapoznanie się z różnorodnością podejmowanych projektów. Niektóre tematy zanikają, co dzieje się naturalnie z powodu okoliczności niezależnych od nas, a w ich miejsce pojawiają się nowe – zwłaszcza wtedy, gdy Fundacja nawiązuje współpracę z innymi podmiotami.
Generalnie unikamy wiązania się umowami o dzieło z innymi organizacjami. Spółki nigdy nikomu na dobre nie wyszły, a istnieje obawa, że działające w tej samej branży organizacje nie zawsze traktują nas na zasadzie partnerskiej. Zdarzało się, że próbowano traktować Kocią Mamę jako patrona, który ma pełnić rolę darczyńcy.
Fundacja nie jest parasolem ochronnym dla innych organizacji ani placówek budżetowych. Działamy na rzecz kotów, ale zasady współpracy ustalają obie zainteresowane strony. Jeśli dochodzi do zaburzeń komunikacyjnych i próby traktowania nas nie jak partnerów, a jedynie jako odbiorców kotów, logiczne jest, że taka współpraca kończy się fiaskiem.
Delikatną kwestią we wspólnych projektach jest fakt, że osoby, którym my pomagamy, zapominają, że to nie my jesteśmy w potrzebie. Jedne drzwi się otwierają, drugie zamykają – to sytuacja całkowicie normalna.
W sprawozdaniu z pracy Fundacji zamieścimy nowe kryteria, szczególnie z uwagi na prowadzony projekt dotyczący edukacji. Bilans jest bardzo rozbudowany z powodu intensywności i różnorodności aktywności.
Jak zwykle niektóre rozwiązania z poprzedniego roku na stałe wpiszą się w statystyki, a wszystkie nowe pomysły są wykorzystywane, aby jeszcze szerzej zobrazować nasze osiągnięcia.
Przy okazji przypominam, że Fundacja jest prywatną firmą, a wybór celów, na które spożytkuje swoje zasoby, zależy wyłącznie od decyzji Szefowej, Rady Nadzorczej oraz Zarządu.