Od pierwszego dnia trwała walka o życie i zdrowie tego kota. Jakby się Los na niego uwziął, wszystkie najgorsze przypadki chorobowe dotykały tę istotę. Wady genetyczne, ustrojowe, takie które nie występują u środowiskowych kotów. Zawsze jednak trafia się wyjątek, szkoda że to akurat padło na Marcela.