To nie jest porażka ostatnich dni, jednak w trosce o nastrój przedświąteczny nie chciałam dzielić się przykrą wiadomością. Kostek, to kociak z interwencji AP przejęty przez Kocią Mamę. Miałam już nawet naszykowany dla Niego dom,ale wyniszczenie ogólne organizmu było zbyt duże mimo, iż starałyśmy śmierci go wyrwać.