Tag: wolontariat
Zawiedziona Julianka
-Ciszę się, że wracasz do pracy – powiedziała Daria pakując przygotowane dla domów tymczasowych wyprawki. Odkąd została po raz drugi mamą i przyjęła chorego kota, przestała prowadzić kocie przedszkole i zajęła się transportem i pisaniem projektów. Każda aktywność jest bardzo potrzebna.
Szefowa zespołu
Ten duet zrodził się naturalnie, nikt go nie planował, nie modelował, nie obmyślał. Tak się po prostu stało, jak tysiące innych działań w Fundacji. To akurat wina moich i Reni predyspozycji sprawiła, że na zajęciach z dziećmi czujemy się ryby w wodzie.
Lekcja indywidualna
O takiej współpracy można tylko marzyć. Takich nauczycieli oddanych Fundacji i naszej sprawie można policzyć na palcach obu dłoni. Zawsze wyliczankę zacznę od Agnieszki, skromnej sympatycznej nauczycielki matematyki z Ksawerowa. To jest dziwna przyjaźń i trwa kilka już lat.
Działkowe koty
Telefon typowy, z prośbą o podjęcie interwencji. Pani była odrobinę zdziwiona, że musi się włączyć w działanie, nie tak postrzegała pracę fundacji. Cóż w końcu nie była jedyna. Problem dotyczył wiedzy jak wygląda faktycznie praca w Fundacji. „Ja nawet nie sądziłam, że zwykłe złapanie kilku kotów wymaga aż takiego zachodu.” Ale skoro już zadeklarowała gotowość działania, poszła za ciosem i słuchała wszelkich wskazówek i podpowiedzi.
Kiermasze większe i mniejsze
Już pora byście przyszły na kiermasz na Politechnice. – Oznajmiła nam Iza. – Wybierzcie jakiś termin, sympatycy zaczynają się dopytywać, kiedy w tym roku przyjdzie Kocia Mama.
Zaskoczenie
– Iza, koty uszyte, czekają na was, znajdziesz termin by nas odwiedzić?
Zamurowało mnie.
– Maja, jak to?
Czytaj dalej
Za ciosem
No to mamy przetarty szlak. Spiskujemy z Renatką, szczęśliwe wspominając poniedziałkową edukację. Zawsze spadamy na cztery łapki, cieszymy się jak dzieci.
Najważniejszy zawsze jest plan
– Odliczają nam się same poniedziałki, do Świąt mamy gęsto. – Raportowała Renatka wpisując w grafik kolejne zajęcia.
Popatrzyłam uważnie:
– Sądzę, że nie będzie problemu z obsadą zespołów. Olga jest dyspozycyjna, nasz duet z kotami, zostaje zorganizować transport. Coś mi przyszło do głowy, ale najpierw muszę wykonać kilka telefonów.