Wiosenna akcja koszyczkowa z Szopem Filantropem

Człowiek jest niesłychanie dziwną istotą, sam sobie dokłada kolejnych zobowiązań i zadań. Życie byłoby o wiele prostsze, gdyby ta cała ewolucja ominęła nas bokiem, a tak Sumerowie wymyślili kalendarz i kiedy dostrzegliśmy, jak nam czas przecieka przez palce, zaczęła się ta trwająca od wieków gonitwa, by jak najwięcej za swego żywota dokonać.
Czytaj dalej

Rekomendacje

Rekomendacje niezwykle ułatwiają mi podejmowanie fundacyjnych decyzji.
Jest to bardzo często stosowany przeze mnie sposób, by szybko, bez zbędnych i rozwlekłych rozmów uzyskać konieczne informacje ułatwiające mi zajęcie stanowiska.

Czytaj dalej

Kilka słów o bardzo fajnym patronie Fundacji

Poznaliśmy się kilka lat temu, kiedy jeszcze był posłem.
– To jest Iza, Kocia Mama – przedstawiła mnie Iwona – polecam uwadze jej organizację. Góry dziewczyny dla kotów przenoszą – mówiąc te słowa wzdrygnęła się, jakby dostała dreszczy – Nie lubię kotów – rzekła z przepraszającym uśmiechem – Wolę psy.
– No tak – wpadłam jej w słowo- Generalnie każdy wybiera łatwiejszy temat. Koty, powiedzmy dyplomatycznie, mają swój świat i swoje pomysły na życie, ale ja doskonale odnajduję się w nim.

Czytaj dalej

Refleksyjnie

Czasem się przeleje.
Tak zadziało się i tym razem. Jego śmierć napełniła mnie smutkiem, ale mimo żalu, czuję ogromną radość, że Opatrzność postawiła nas na tej samej drodze. Kiedy Go poznałam, ileś tam lat temu, polubiliśmy się ogromnie od pierwszej chwili. Był to coś w rodzaju porozumienia dusz.

Czytaj dalej

Działania towarzyszące

– W tym roku jedziemy na Bardowskiego bardziej roboczo w temacie KotoManii niż edukacyjnie – tłumaczyłam Gosi.

Ubiegły rok był dobry pod jednym względem, otóż dołączyły do Fundacji osoby świadome własnych potrzeb odnośnie aktywności społecznej. W sumie nie przeprowadziłam ani jednej nietrafionej weryfikacji bowiem ci, którzy pojawili się na rozmowie, byli już wstępnie uprzedzeni odnośnie trybu pracy, panujących zasad, moich obowiązków wobec wolontariuszek ale i stawianych im wymagań.
Czytaj dalej

Spotkanie robocze

Kilka lat temu podczas edukacji w moim ulubionym Bardo padł pomysł: a może by młodzież włączyła się czynnie do obsługi KotoManii? Był on wypadkową połączenia dwóch informacji, a mianowicie tego, iż Justyna dyryguje w tym dniu całym wydarzeniem oraz aktywności deklarowanej przez społeczność szkoły.

Czytaj dalej

Czas prezentów

To było kilka tygodni temu. Późnym popołudniem otrzymałam sms: „Dzień dobry, organizuję akcję pomocową dla Fundacji, napisałam projekt, kiedy mogę zadzwonić by uzgodnić asortyment wsparcia?”
Krótko, zwięźle, rzeczowo.
Na bank młoda, rzutka osoba, w kilku słowach przekazuje najważniejsze informacje czyli jak nic pracuje w jakiejś korporacji! Czytaj dalej

Koty kochają koszyki

Koty pakują się we wszelkie torby, pudła, koszyki. Wiedzą o tym ich upodobaniu kociarze.
Są pewne odruchy bezwarunkowe, które łącza wszystkie żyjące na ziemi koty: skłonność do psot, złośliwość i szalona niezależność. Z tej ich słabości do pudeł, do pakowania się do rozmaitych toreb, z determinacji z jaką to czynią, powstało wiele śmiesznych anegdot i rysunków sytuacyjnych, ale w pewnym sklepie postanowiono tą ich słabość przekuć na akcję pomocową.

Czytaj dalej

Prezenty dla kotów

Termin „tradycja” według Wikipedii oznacza przekazywane z pokolenia na pokolenie treści kultury (takie jak: obyczaje, poglądy, wierzenia, sposoby myślenia i zachowania, normy społeczne ), uznane przez zbiorowość za społecznie doniosłe dla jej współczesności i przyszłości.  Żeby go właściwie użyć, musi być  spełnionych kilka czynników, spośród których najważniejszy jest czas, konsekwencja i jedność działania. Tylko dzięki spełnieniu tych warunków możemy terminu tradycja używać w odniesieniu do wydarzeń mających bezpośrednio związek z nami, czyli Fundacją.

Czytaj dalej