Potrzeba zawsze jest matką wynalazków i dobrych pomysłów. Kiedy budżet niepokojąco znika, nie biadolę, nie zamykam przyjęć, nie odmawiam tym operacyjnym, natomiast uruchamiam wyobraźnię i szukam nowych źródeł pozyskania przychodów. Od zawsze tak było w moim przypadku, nie chowam się, gdy jest problem bądź sytuacja kryzysowa, ale działam. Mnie problemy nie podcinają skrzydeł, nie motywują negatywnie, bo wiem, że w życiu jeszcze nie jedna burza mnie czeka.
Tag: przyjaciele
Kompletnie inaczej
Przykro mi niesłychanie, że nie miałam okazji poznać osobiście nowej społeczności, która z entuzjazmem przyjęła Fundację w swoich progach.
Od początku komunikacja była rewelacyjna, Renata nie zgłaszała najmniejszych zastrzeżeń.
Atmosfery nie zepsuły zmiany pierwotnych ustaleń, a wszystkie poprawki, przyjmowane były z ogromnym wyrozumieniem i aktywnością zmierzającą do konstruktywnego dopięcia szczegółów. Nie trzeba było wyjaśniać kwestii związanych z trybem pracy w wolontariacie. Nie zdziwił fakt pracującej mamy z dzieckiem. Ta wizyta była nam potrzebna. Dodała energii, zapału, odbudowała wiarę w fajnych ludzi. W przypadku tej edukacji spotkałyśmy się wyłącznie z życzliwością, szacunkiem i podziwem.
Kolejna Gala Wolontariatu za nami!
Odkąd działa Kocia Mama, co roku Fundacja otrzymuje wyróżnienia na Gali Wolontariatu.
Rozpatrując to wydarzenie pamiętać należy o jednym niezwykle istotnym fakcie, który często umyka, że zaszczytem jest już sama obecność wśród grona najlepszych oraz fakt, że systematycznie, przez 11 lat kapituła rozpatrująca zgłoszenia niezmiennie uznaje Fundację godną wyróżnienia podkreślając wyjątkowość społeczności, która ją tworzy.
Enklawa numer dziewięć i dziesięć
Sytuacja dość denerwująca dla obserwujących dokonania i rozwój Kociej Mamy.
Inne organizacje mają problem z adopcją kolorowego kota, a my oddajemy w pakiecie niewidome, w duecie umaszczone niemal identycznie, chore przewlekle i kalekie. Na domiar posiadamy enklawy kocie, o które troszczą się zawiązane z Fundacją bratnie dusze, do tego dochodzą jako stałe obciążenie dwa domy specjalne – fipowy i białaczkowy.
Akcje pomocowe
Wszystko zaczęło się od apelu w necie. Napisałam zgodnie z prawdą: Zagapiłam się strasznie kochani, lekarka wyjeżdża i trzeba natychmiast kotkę przerzucić z punktu A do B.
Niemal od razu zgłosiła się Ewelinka: proszę podać adresy, mogę jechać już, Szefowa się zgodziła…
I nic więcej.
Akcje pomocowe dla Kociej Mamy
Myślę, że jest jeszcze dość liczne grono ludzi, które kompletnie nie rozumie, jak funkcjonuje Kocia Mama. Minęło prawie 20 lat odkąd działam na rzecz łódzkich i nie tylko kotów, przy okazji staram się pamiętać o chorych dzieciach i ludziach z niepełnosprawnościami.
Szykujemy się do pracy
Wszystkie moje koty od zawsze pracują dla Fundacji, bez wyjątku, nawet te kalekie. Nie ma żadnej taryfy ulgowej. Ich historie tworzą dzieje Kociej Mamy, jak każdego kota, który miał szczęście trafić pod skrzydła Fundacji.
Wenus i Wasyl – wspólna adopcja
Pakiety wyjątkowych kotów rozmaicie idą do adopcji, generalnie jednak w przypadku tych pooperacyjnych staram się, by dwa kociaki miały minimum jedno oko wspólne.
W Kociej Mamie wszystko się zdarzyć może.
Gratisowe aktywności
Kocia Mama ma ratować kalekie, chore, kocie matki tułające się w poszukiwaniu schronienia mające na karku stadko małych głodnych smarków – taki był pierwotny zamysł, lat temu kilka.
Jak to się stało, że zaczęłam pomagać kotom rasowym sama nie wiem.
Fundacyjny transport czyli auta Kociej Mamy
Transport. Od samego początku miałam kłopot z tą aktywnością. O ile sprawę komunikacji i przepływu wiadomości rozwiązałam dość szybko, zapewniając fundacyjne telefony, o tyle ze sprawą lokomocji miałam dość istotny problem.