Ten reportaż, chyba jako jedyny w historii fundacji, napisany jest nie przez szefową i za jej plecami. Czytaj dalej
Tag: kotomania
piknik w pasażu
Sądzę, że to niestety ostania plenerowa aktywność w tym sezonie kiermaszowym.
targi aktywności
Zawsze jestem szalenie wdzięczna za zaproszenie na organizowane wydarzenia w mieście, o większej i mniejszej skali. Czytaj dalej
jesienna aktywność – rezultat garażówki
Kolejna sytuacja potwierdzająca jasno, że kto nie podejmuje wyzwania, nie ma rezultatu. Wydarzenia plenerowe, szczególnie te związane ze sprzedażą, zawsze wzbudzają skrajnie odmienne reakcje. Czytaj dalej
garażówka w nowej odsłonie
Choć standardy pracy staramy się utrzymywać na tym samym poziomie, jednak w codziennych działaniach nie chcemy popadać w rutynę i szalenie dbamy o to, by szczególnie nasza oferta sprzedażowa nie nudziła klientów.
kocie stoisko
W ostatnim czasie zauważyłam większą aktywność różnych instytucji w organizowaniu imprez plenerowych z udziałem organizacji społecznych, działających w trybie nie tylko non profit, pomocowo dedykowanym zwierzętom, ludziom z niepełnosprawnościami, chorym przewlekle czy nierelacyjnym środowiskowo. Panika wywołana pandemią jakby zmalała i wolno zaczynamy odwieszać zarzucone tematy.
KotoMania jakiej jeszcze nie było
Jakiej rangi i klasy wydarzeniem były zawsze nasze fundacyjne urodziny, zwane potocznie KotoManią mają świadomość nie tylko uważni obserwatorzy naszych działań, przyjaciele, sympatycy, ale również przyglądający się z zazdrością wrogowie, bo takich również posiadamy w swojej satelicie. To, że nie można być lubianym, kochanym, podziwianym i akceptowanym przez wszystkich, zrozumiałam i przyjęłam już dawno temu.
Edukacja spod lady, czyli kolejne przygotowania do Gali
Do szkoły podstawowej nr 33 na Widzewie Fundacja zapraszana była nie raz, ale przełom nastąpił w momencie, kiedy ja także zawitałam na zajęcia. Wtedy to po raz pierwszy usłyszałam o projekcie, nad którym pracowały zaangażowane w pomoc zwierzakom nauczycielki a konsultowany był z fachowcami, pośrednio i z naszą Fundacją. Idea bardzo mi się spodobała. Celem było przybliżenie zasad pracy różnych organizacji, nie tylko kocich, ale i promocja wolontariatu.
Nasze kocie statuetki
W sytuacji kiedy opiekun czy karmiciel stada zwraca się do Fundacji, tak naprawdę nie ma najmniejszego pojęcia jak ta organizacja działa. Interesuje go wyłącznie sensowne rozwiązanie problemu, a kulisy jej pracy nie są dla niego istotne. Oczekuje sprawnej i konkretnej pomocy.
To rzecz jasna jest możliwe tylko w przypadku, kiedy kondycja organizacji czyli jej budżet i zgromadzone środki są na takim poziomie, by sprostać oczekiwaniom.