Wakacje płyną, ludzie się przemieszczają, koty także, więc zdarzają się wypadki. Kolejny kwiatek o tym, jak instrumentalnie zachowują się ludzie zwracający się do Fundacji.
Miejsce zdarzenia: mała miejscowość, gdzieś na granicy województw mazowieckiego i łódzkiego.
Przypadek typowy, gdzieś na poboczu znaleźli potrąconą kotkę, zabezpieczyli, poszli do weterynarza, a że sami mają koty, wiedzą, jak postępować w takiej sytuacji. Ocena nie była fajna, złamanie kości udowej, kotka otrzymała stosowne leki i opiekunowie zaczęli pisać prośby o pomoc, rzecz jasna, w opłaceniu zabiegu. I zachowanie typowe dla mnie. Poprosiłam o zdjęcia i ustaliłam z Kliniką datę przyjęcia, a zadaniem znalazców było tylko dostarczenie kota.
Tag: kociak
Adopcje spod lady tradycją Kociej Mamy
Nienawidzę poniedziałków! Tego dnia wszyscy nagle przypominają sobie o kocich problemach. Nie wiem, czy jest to efektem weekendowego odpoczynku, czy zwyczajnie planując tydzień przygotowują listę zadań i przez przypadek kocie interwencje znajdują się na jej początku.
Robię podobnie wertując kartki kalendarza, sprawdzam kiedy i gdzie mamy zajęcia edukacyjne i wtedy przy okazji dziewczyny działające w transporcie rozwożą wyprawki do DT, umawiam zaległe spotkania, czy robię fundacyjne zakupy.
Czarno-biały Klakier ma dom
Klakier wczoraj znalazł dom. Pozostanie w Łodzi.
Szaro-biały Teddy ma dom
Teddy ma dom. Pojechał jako towarzysz dla rezolutnego Bartusia, w domu czeka na niego wyprawka, a obok sąsiedzi z Kociej Mamy – Milka adoptowana ode mnie 3 lata temu i Rudy od Danuty.
Letnie atrakcje czyli połamane kociaki w Fundacji
Tradycyjnie, kilka tygodni przed wakacjami ustalamy plan urlopowy. Każdy DT i koordynatorki podają terminy swoich wyjazdów, bym mogła ułożyć harmonogram prac, szczególnie pod kątem ich zadań.
Tekla ma dom
Tekla ma dom.
Kocurek Joker ma dom
Kocurek Joker ma dom.
Natan ma dom
Natan ma dom. Zamieszkał w Warszawie.