Kochani, nigdy nie pracowałam w trybie awaryjnym. Jeśli pewne sprawy mogę załatwić i przygotować wcześniej, czynię tak. Wolontariat w naszym wykonaniu, to drugi, dodatkowy etat. Z tego powodu zawsze staram eliminować niespodzianki i jeśli tylko mogę, planuję działania. Dlatego w tym roku w imieniu kotów bezdomnych, swoim i graficzki fundacyjnej, Emilki, która zamiennie z Magdą projektuje coroczne kalendarze, prosimy o nadsyłanie fajnych, niebanalnych zdjęć oczywiście o tematyce jedynej i dla nas najmilszej, kociej.
Wiadomo, kalendarze otrzymują nasi sponsorzy i darczyńcy, dzieci zbierające karmę w szkołach.
Nie ma lepszej formy reklamy ani sposobu podziękowania . Kalendarz cały rok wisi na ścianie, albo stoi na biurku przypominając o Kociej Mamie, o jej działaniu, o tych bezdomnych, które nadal dotyka choroba i bieda. Jest także naszą wizytówką, dlatego bardzo, ale to bardzo starannie opracowujemy kolejne jego edycję.
Zmieniamy formę, wygląd, tematykę, dbamy o czytelną czcionkę. Jednak jak to u nas, w każdym działaniu towarzyszą nam kocie psotne chochliki.
Pamiętam, że największą popularnością cieszył się ten, w którym luty miał 31 dni. Kompletnie nie rozumiem, jak liczne grono korektorek mogło przeoczyć tak oczywisty błąd, jednak stało się i teraz mamy śmieszne wspomnienia, jako to Emilka hojnie dołożyła kilka dni w gratisie, by luty nie czuł się źle w gronie innych miesięcy.
Pamiętam hojny napisane przez „ch”, bo jakby nie patrzeć, kocie hasełko za każdym razem kojarzyło się z siedzibą Fundacji czyli starymi, dobrymi Chojnami, to taka dzielnica Łodzi – wyjaśniam niewtajemniczonym. Oczywiście, to był kolejny powód do śmiechu.
Kto nic nie robi, ten się nie myli.
Mało kto w życiu bywa idealnym, dlatego drobne potknięcia i pomyłki zawsze są inspiracją do tworzących historię Kociej Mamy przypowieści i anegdot.
Moi drodzy, całkiem poważnie: czekamy na zdjęcia do 15 lipca 2108 roku!
Wolę z przyczyn wcześniej opisanych, tym razem jasno sprecyzować termin. Każdy kto tylko zechce pochylić się nad naszą prośbą, dostanie malutką pamiątkę, oczywiście w nawiązaniu do kociego tematu.
Zdjęcia w oryginalnym rozmiarze proszę przysyłać na adres: kociamama@kociamama.pl
Życzę owocnych łowów z aparatem i dobrej zabawy, która zawsze wywiązuje się, kiedy chcemy naszemu futrzakowi zrobić fajne zdjęcie.