Pewne kwestie trzeba w życiu przyjąć ze spokojem, godnością, bez paraliżującej paniki, zachowując środki ostrożności. Losu nie należy prowokować, bowiem zawsze złe zachowania wrócą do nas rykoszetem ze zdwojoną mocą. Z uwagi na trudną sytuację, prosimy o odpowiedzialne społecznie zachowania, o pozostanie w domu, jeśli jest taka możliwość, o troskę o ludzi starszych i samotnych, o pomoc sąsiedzką, o uważniejszą obserwację najbliższego otoczenia, czy aby gdzieś komuś nie dzieje się krzywda.
Troszczymy się o dobro ludzi, bo to oni zapewniają codzienną opiekę naszym, nie tylko środowiskowym, kotom.
Zawsze o tej porze, kiedy organizacje zachęcają do przekazania im odpisu podatkowego, jakim jest 1%, Emilka przygotowywała plakat na śmieciarkę. W tym roku też wykonała swoją pracę, jednak, z uwagi na stan pandemii, nie będziemy jej oklejać. Wszyscy przebywają w domach, ulice i skwery są puste. Kiedy skończy się ten paraliżujący normalne życie nakaz, nikt nie jest w stanie przewidzieć, dlatego zamiast wydawać pieniądze na reklamę, która nie spełni w obecnej rzeczywistości swej roli, wybrałyśmy inną formę- publikację plakatów w internecie.
Z uwagi na ograniczenia, ludzie częściej przeglądają różne fora, dlatego Ania, Ela, Kasia i Agnieszka z większą aktywnością będą Państwa zachęcać do wsparcia Kociej Mamy.
Z zachowaniem wszelkiej ostrożności, mimo wyjątkowej sytuacji w kraju, nastrojów depresyjnych czy lękowych, Fundacja ani na moment nie zwolniła tempa pracy.
Karma regularnie trafia do karmicieli związanych z Kocią Mamą, nadal odbywają się konieczne operacje i rutynowe zabiegi. Dorota działa na Pchlim Targu, a ja z Iwonką, z taką samą aktywnością, zabiegamy o wsparcie.
Mimo stanu niepewności i obaw, jakie jeszcze niespodzianki Los nam przyniesie, staramy się dodawać otuchy słabszym emocjonalnie.
Edukacja została zawieszona, zatem ta fundacyjna aktywność nie przynosi tradycyjnych profitów. Wrócimy do zajęć po epidemii i odrobimy zaległości, bo wiemy, że zebrana karma czeka na odbiór.
Szkoły, które na nas czekają, należą do grona ulubionych stałych znajomych. Zapewniam kochani, pamiętamy o Was, Kasia poda terminy w chwili, kiedy nasze życie wróci do normalnego rytmu. Teraz jest czas na zachęcanie do wsparcia Fundacji 1%. Nie muszę wymieniać, na ilu płaszczyznach jesteśmy aktywne, jednak nowym Sympatykom przypomnę, że to nie tylko ratowanie kotów środowiskowych, edukacja prozwierzęca, kampanie i akcje społeczne, ale to także współpraca ze szkołą przyszpitalną w ICZMP, zbieranie nakrętek i działalność bazarkowa.
Jesteśmy zawsze tam, gdzie istotom słabszym dzieje się krzywda.
Jest opinia, że z każdej opresji, sytuacji trudnej czy wręcz dramatycznej spadam na cztery łapki, jak przysłowiowy kot. Nie dzieje się tak bez powodu, po prostu Życie oddaje mi tą energię, którą wysyłam w świat.