Czasem tak bywa, że nawet magia czapki nie działa, w tym przypadku zawiodła genetyka. Leonia trafiła z objawami biegunki, ale mimo chęci życia mała wojowniczka nie poradziła sobie.
Do momentu sekcji, sądziliśmy, że to wina robaczycy a prawda okazała się kompletnie inna. U koteczki nie wykształciło się jelito grube, stąd problemy z trawieniem. Żegnaj kochany, dzielny maluszku.