W obecnej chwili, kiedy wszyscy z przerażeniem oglądamy telewizję, śledząc rozwój epidemii w kraju, pełni niepokoju słuchamy komunikatów radiowych i z troską słuchamy doniesień z Sejmu i Senatu, trudno zachęcać kociarzy, sympatyków Fundacji oraz naszych wiernych Przyjaciół do udziału w kolejnej już edycji akcji koszyczkowej.
Dwa razy do roku Iwona, najlepsza w dziejach Fundacji menadżerka, osoba czuła, niezwykle taktowna i miła, grzmi na portalach, przypominając, że do poprawnej pracy niezbędne nam jest wsparcie. Tym razem do koszyczków powędrowały koty, które od ubiegłego roku oczekują na adopcje i siedzą w nich, prosząc o prezent, czyli zakup karmy z okazji zbliżających się Świąt.
Atmosfera ogólna nie sprzyja takim wydarzeniom, ale musimy mieć świadomość, że Fundacja nadal, mimo powszechnie obowiązującej kwarantanny, stara się funkcjonować w miarę normalnie. Oczywiście, zachowując środki ostrożności, zawieszone zostały interwencje, adopcje, wypożyczanie sprzętu oraz wydawanie kocich budek.
Nasze lecznice weterynaryjne jednak funkcjonują i są gotowe zabezpieczyć chore i powypadkowe koty.
Mimo trudnej sytuacji w kraju, mimo lęków, obaw, proszę o udział w akcji koszyczkowej. Koty nie zdają sobie sprawy z panującej sytuacji. One żyją swoim biologicznym rytmem i już za moment zacznie się wiosenny wysyp. Pieniądze będą potrzebne na opłaty faktur za przygotowanie maluchów do adopcji, więc każda podarowana nam karma będzie nieocenionym prezentem.
Kochani, silna waszą pomocą, przygotowuję Kocią Mamę na przyjęcie kocich dzieci. Działamy, koszyczkujemy dla kotów!