Kocie choroby – schorzenia kardiologiczne
Jedną z najważniejszych zasad jest pokazywanie opiekunom i miłośnikom kotów cech wspólnych łączących ssaki mimo odrębności gatunku.
Ludzie i koty są wbrew pozorom bardzo podobni i niejedna osoba po głębokiej analizie przyzna mi rację.
Kotki są rewelacyjnymi matkami, powinny być podawane za wzór mądrości, oddania ale i sposobu, w jaki uczą swoje maleństwa życia i przetrwania w otaczających je świecie. Tego dystansu, spokoju i właściwej relacji matka – dziecko powinien się uczyć od kotek niejeden człowiek.
Kotki nie faworyzują swoich pociech, wszystkie kochają tak samo, niezależnie ile ich mają, karmią, pielęgnują, uczą czystości, a jeśli żyją w naturze – polowania i przetrwania: pokazują bezpieczne ścieżki, miejsca do schronienia i bez wahania wysyłają w świat swoje młode, bo kieruje nimi instynkt i chęć przeżycia.
Świat zwierząt jest niekiedy okrutny, ale czasem warto uważniej przyjrzeć się zachowaniu kotek.
Gdy w miocie jest słaby, nierokujący albo zdeformowany kociak, matka wynosi go z gniazda, sama eliminuje słabe osobniki. Jest to częste zachowanie u ssaków.
My, mając do dyspozycji wiedzę naszych weterynarzy, niekiedy odważamy ratować się przypadki naprawdę bardzo ciężkie pod względem chorobowym. Jednak decyzje zapadają zawsze po naradzie z lekarzem i ludźmi Fundacji, bo jesteśmy świadome możliwych trudności adopcyjnych.
Ze schorzeniami serca jest podobnie jak u ludzi. Jeśli kociaki mają wady wrodzone i opiekun dowiaduje się o tym przez przypadek, w trakcie rutynowych badań, gdy futrzak ma już kilka lat, nie należy popadać w panikę. W takich przypadkach najlepszym rozwiązaniem jest zachowanie spokoju i nie czynienie nerwowych ruchów.
Jeśli natomiast kłopoty z właściwą pracą serca nastąpią nagle, trzeba bezwzględnie przestrzegać zaleceń weterynarza. Odpowiednia diagnostyka i dieta – to jest bardzo ważny aspekt u kotów cierpiących na choroby serca pomoże utrzymać kota w dobrej formie przez wiele lat.