Informacje dla opiekunów kotów wolno żyjących
zasady współpracy z opiekunami kotów bezdomnych
Najważniejszym celem statutowym Fundacji Kocia Mama jest ograniczanie populacji kotów wolno żyjących poprzez właściwe postępowanie mające na celu zapobieganie narodzinom kolejnych niechcianych miotów.
Stanowisko Fundacji w tej kwestii jest sztywne i niezmienne od lat – za jedynie słuszną drogę uważamy przeprowadzanie u kotów zabiegów kastracji i sterylizacji czyli definitywne rozwiązanie problemu. Jesteśmy przeciwni podawaniu tabletek antykoncepcyjnych czy zastrzyków hormonalnych zawsze istnieje prawdopodobieństwo zachorowania na raka sutka, powstania guzów w jamie brzusznej czy też zachorowania na ropomacicze. Staramy się także poprzez naszą pracę zniwelować do minimum ryzyko chorób genetycznych, które występują w stadach blisko się krzyżujących, a ich bezpośrednim następstwem są defekty uniemożliwiające prawidłowy rozwój i funkcjonowanie zwierzaka. Dodatkowo, znaczymy kącik lewego ucha, aby wyeliminować możliwość ponownego złapania osobników żyjących na określonym terytorium.
Są to zwierzęta dzikie i łapanie oraz pobyt w lecznicy wiążą się dla nich z ogromnym stresem, który staramy się ograniczać do minimum. Podczas łapania kotów na zabiegi, ważne jest aby obecni byli ich opiekunowie, są one bowiem przyzwyczajone do karmicieli, znają ich i stają się mniej czujne.To samo dotyczy okresu po operacji – opiekę nad kotami powinni sprawować ich karmiciele. Przebywanie wśród znajomych osób zmniejsza napięcia, stres, niepewność zwierzaka, co ma pozytywne przełożenie na proces rehabilitacji. Bardzo często prosimy opiekunów kotów o włączenie się w te działania, a Fundacja pokrywa koszty z tym związane. To samo dotyczy opieki nad kotką matka i jej potomstwem do momentu przejęcia ich przez organizację.
Taki podział ról pozwala w tym samym czasie pomóc większej ilości kotów i usprawnia działania.
Ponieważ często kotami bezdomnymi opiekują się osoby starsze, nie zawsze będące mobilnymi, Fundacja stara się nawiązać w każdej dzielnicy współpracę z lecznicą, która umie postępować także z kotami dzikimi.
Praca i leczenie kotów, które są pod opieką FKM wymaga od lekarzy umiejętności dodatkowych. Nie mogą mieć oporów przed kontaktem z kotem dzikim, chorym, trudno współpracującym, a częściej wykazującym lęk przed ludźmi, utrudniającym podejmowanie czynności weterynaryjnych. Koty bezdomne nie są świadome, iż wszelkie podejmowane przez Fundację działania mają za cel najważniejszy ich dobro. Z tych przyczyn wynika potrzeba leczenia kotów przez lekarzy, którzy mają już odpowiednie doświadczenie w pracy z kotami bezdomnymi, ale także posiadają umiejętność kojarzenia wszystkich czynników i spostrzeżeń przy okazji badania. Stopień trudności jest duży, jednakże efekt pozytywnego leczenia musi być osiągnięty w możliwie krótkim czasie.
Łapiąc je, lecząc, zabezpieczając przed dalszym rozmnażaniem, jednocześnie dajemy im komfort bycia niezależnymi osobnikami nadal pełniącymi swe kocie misje. Nie wymagamy za to pochwał ani wdzięczności, taka jest nasza rola. Robimy to z miłości do kotów, bo wyższy stopień odpowiedzialności i świadomości społecznej pozwala nam na traktowanie kotów jako istot decydujących o własnym życiu. Jeśli w konsekwencji naszych działań jakiś kot wyrazi chęć socjalizacji, dajemy mu szansę, przygotowujemy go do adopcji, ale nie podejmujemy takich prób w przypadku kotów nie rokujących bądź totalnie unikających człowieka.
Fundacja stara się wszystkie koty odrobaczyć, odpchlić, usnąć świerzbowca i grzybicę czyli maksymalnie wyeliminować choroby skóry, robaczycę i koci katar z populacji kotów zamieszkujących dany teren, aby stada były wolne od potencjalnych chorób, które mogą być początkiem epidemii czy też groźnych chorób.
Jednakże zawsze trzeba pamiętać, że Fundacja nie jest w stanie w trybie natychmiastowym rozwiązać wszystkich problemów sygnalizowanych przez karmicieli. Niekiedy sytuacja wymaga czynności administracyjnych i podjęcia działań na drodze urzędowej, obowiązujące procedury prawne trzeba zachować z uwagi, iż FKM jako organizacja działa na terenie Polski w myśl Statutu, który jest podstawą naszego postępowania.
Poza tym trudno od nas wymagać, abyśmy rozwiązały od ręki wieloletnie zaniedbania.
Dla dobra kotów czasem prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość.
My nie zapominamy o realizacji obietnic, staramy się objąć opieką jak największą ilość kotów, jednak dla właściwej i efektywnej pracy wszelkie działania trzeba ze sobą koordynować.
Dlatego jest kilka zasad, które powinny poznać osoby oczekujące od nas pomocy.
Na naszej stronie internetowej zamieszczamy artykuły, które są informacją dla każdego opiekuna mającego wątpliwości, jak ma postąpić w sytuacji w jakiej się znalazł on i kot bądź koty, którymi się opiekuje.
Taka forma jest korzystna dla nas, ludzi Fundacji, bo eliminuje zbędne rozmowy i dla zgłaszającej się osoby również, ponieważ jest ona już bogatsza o wiadomości w interesującej ją sprawie.
Dalsza komunikacja na linii Fundacja – opiekun sprowadzać się będzie do wyjaśnień szczegółowych, zgrania terminów czy też wspólnych ustaleń.
Taka organizacja pracy ma na celu przede wszystkim odciążenie wolontariuszy, którzy i tak pracują bardzo intensywnie, ale i zaproszenie kociarzy do włączenia się w działania Fundacyjne, będzie to pozytywnie owocowało przede wszystkim dla losu kotów.
Przekazanie kota
Właściciel przed przekazaniem kota musi zapewnić komplet szczepień oraz wyprawkę do momentu jego adopcji.