Emilek zostaje na stałe u swojej dotychczasowej opiekunki.
Kot został znaleziony 28 maja 2017 r. na skraju lasu w Emilii/Kania Góra. Był bardzo wychudzony, odwodniony i miał na sobie mnóstwo wielkich kleszczy oraz śladów po ich ugryzieniach, a także łysinki po wydrapanej sierści i dwa kołtuny sierści u nasady ogona, bez pcheł. Jest już po leczeniu, sierść odrosła. Kot jest kastratem, więc miał swój dom, który w jakiś sposób stracił. Wiek około 5-7 lat, maść czarna, kilka białych włosków na piersiach. Duży. Obecnie waży ponad 5 kg. Ma jakiś problem z kręgosłupem lub miednicą, bo wskakuje tylko na niską wersalkę, na której śpi, ale nie przeszkadza mu to w normalnym chodzeniu i bieganiu za zabawkami. Nie jest przytulaskiem, nie lubi być brany na ręce, nie łasi się, nie mruczy, ale może być dla kogoś dobrym towarzyszem życia, bo chodzi za człowiekiem, „rozmawia” z nim, reaguje na nowe imię Emil.
Przebywa w domu tymczasowym w Łodzi.