Przybyły do mnie zapchlone strasznie, z gołymi szyjami, wydrapanymi prawie do skóry, zarobaczone, z ostrą anemią. Leczyłam dwufazowo, najpierw pchły i robale, potem słabą odporność. Najmniejszy, najsłabszy miał od początku najtrudniej i jak widać, nie udało mu się…