Cały ten miot był dziwny. Kociaki „odfruwały” jeden za drugim, Krecik najdłużej toczył walkę o życie, ale i tak jej nie wygrał.
Chłoniak! To jedno słowo wszystko wyjaśnia. Podjęto próbę ratowania kota, lecz rak okazał się zbyt rozległy.
Krecik to młody, siedmiomiesięczny, czarny jak smoła kotek (urodził się ok.15 maja 2019). Maleńki biały krawacik jest jego znakiem rozpoznawczym. Uwielbia zabawy z innymi kotami. Ma kontakt również z psami. Lubi suchą i mokrą karmę. Podobnie jak Śnieżka, jego siostra, szyneczką nie pogardzi. Ma założoną książeczkę zdrowia zdrowia. Został trzykrotnie odrobaczony .