Dawno już nie czułam takiej radości jak dziś. Dawno już nie było tak pozytywnych emocji i ludzi z nimi związanych. Dzień jak co dzień, niby nic aż tu nagle telefon o adopcję kota. Zatkało mnie, bo teraz nie sezon na dorosłe koty, teraz większość czeka na małe puszyste kuleczki, a jednak znaleźli się ludzie, którzy postanowili dać domek kociakowi dorosłemu. Kiedy usłyszałam o którego kota chodzi, zatkało mnie ponownie, pozytywnie oczywiście. Decyzja bardzo rozsądnie i mądrze podjęta, kot długo wyczekiwany w tym domu, nikomu nie straszne alergie pokarmowe ani to, że kot do innych zwierząt jest nietowarzyski. Moi kochani, nie będę dłużej ukrywać, bo serducho moje uśmiecha się dziś mega mega szeroko. Do nowego domku pojechała Balbinka. To jest ten dzień kiedy konkretny człowiek trafia na swojego kota i odwrotnie. Powodzenia maleńka, będzie spokój, już Ci nikt nie będzie dokuczał masz cały domek dla siebie i dwa kochające serducha.
Balbina to wyjątkowa, niespełna roczna czarna kotka z jednym białym wąsem. Kocica jest wysterylizowana i zaszczepiona. Idealnie korzysta z kuwety.
Uwielbia kontakt z człowiekiem szczególnie leżenie na kolanach. Czasami robi kosmiczne miny dzięki okrągłej buzi i wielkim oczom.
Kocica nie toleruje innych kotów, psy są jej obojętne. Wykazuje cechy zazdrośnicy, więc wszelkie próby oswojenia jej z innym kotem nie mają sensu. Ma kontakt z małym dzieckiem.
Kotka wymaga utrzymania diety oraz podawania karmy hipoalergicznej.