cisza adopcyjna

Tradycyjnie od ponad 10 lat o tej porze wprowadzamy ciszę adopcyjną, czyli od Mikołajek 6 grudnia do końca roku nasze kociaki czekają aż minie związany ze Świętami trend kupowania zwierząt pod choinkę. Nie oceniam potencjalnych chętnych na przygarnięcie kociaka zbyt pochopnie imputując im tylko złe intencje, jednak rozumiejąc chęć połączenia wyjątkowych Świąt do jakich należy Boże Narodzenie z pojawieniem się nowego domownika, zachęcam by już dziś rezerwować sobie koty. W Święta dużo się dzieje. Goście, prezenty, uroczyste odwiedziny, rodzinne biesiady, w tym klimacie nowy kot niestety zejdzie na plan dalszy i jego aklimatyzacja niekoniecznie musi być prawidłowa, spokojna, bezpieczna.

Szum, gwar, zmiana miejsca zamieszkania wiąże się ze stresem nawet dla maleńkiego kociaka, nie mówiąc już o młodym czy dorosłym. Przenosiny do nowego domu powinny być płynne, wiązać się z minimalnym stresem, z redukcją emocji. Jak zwykle szanując wszystkich zgłaszających się po nasze wypielęgnowane koty proszę o rozważenie mojej sugestii. Kilka dni nic wielkiego w naszym życiu nie zmieni, a może okazać się lepszą sytuacją dla kota. To o ich dobro się troszczę, o ich potrzeby zabiegam mając świadomość jak delikatną i wrażliwą mają psychikę.

Zapraszam na spotkania adopcyjne teraz. W podanym terminie adopcje, rzecz jasna, będą możliwe, ale na innych zasadach. Tylko osobom, które już miały z Fundacji kota i tenże odszedł za Tęczowy Most w wyniku choroby lub starości. Tym, którzy już mieszkają z naszym kotem i jedno futro to zbyt mała ilość mruczenia i głaskania albo osobie, która jest znana i polecana przez Wolontariusza.

Mam świadomość, że fundacja po raz kolejny wprowadza ciszę adopcyjną, jako jedyna w mieście, jednak analizując wyniki lat poprzednich, zakaz w żaden negatywny sposób nie przekłada się na ogólną kondycję adopcyjną. Od zawsze wiemy, że działając pracujemy i podejmujemy decyzje rozważnie, nie piszemy jojczących dramatycznych postów, nie wciskamy nikomu kotów w worku, nie piszemy kłamliwych ogłoszeń adopcyjnych. Jasno i bez wykrętów kreślimy kocie charaktery, dzięki tej polityce wszyscy są zadowoleni i szczęśliwi, zarówno my ludzie fundacji, jak i osoby mające od nas koty.