Dziwny piknik

Nie pamiętam już co do dnia, kiedy zrodził się ten pomysł, ale zacznę od początku opowieść o niebanalnym prezencie, jaki otrzymała Fundacja.

Jakoś w marcu zadzwoniła z wyrzutem Kasia, dziewczyna, która organizowała zimą zbiórkę karmy dla nas na terenie swojej Firmy.
– Pani Izo, kilka dni temu napisałam smsa, nadal czekam na odpowiedź!
Nie wiem już po raz który, raczej grzecznie starałam się wytłumaczyć o małym moim defekcie, awersji do czytania smsów.
– Żartuje Pani ze mnie?!
– Absolutna prawda, zasadę każdy zna: pisze się smsa, potem na moment dzwoni bym przeczytała – wyjaśniłam ze śmiechem szybko jednocześnie sprawdzając treść wysłanej faktycznie kilka dni wcześniej wiadomości.

Czytaj dalej

Miły akcent

„Fajna sprawa, świetny pomysł” tak w skrócie mogę skomentować zaproszenie przez Panią Prezydent Łodzi wszystkich wystawców i firmy, które wspólnie przygotowały wydarzenie z okazji Dnia Dziecka.
Czytaj dalej

Projekt psia kość

Pierwotnie zorganizowany miał być piknik przed gmachem uczelni. Plan imprezy był imponujący: zbiórka karmy dla organizacji, prezentacja podopiecznych, festyn.
Program spotkania ewoluował dość mocno wraz z upływem czasu. Finalnie zrezygnowano ze zbiórki karmy, a skupiono się na promocji zaproszonych organizacji. Kocia Mama znalazła się tym razem w towarzystwie ludzi ze schroniska i wolontariuszek fundacji opiekującej się buldożkami.

Czytaj dalej

Budowanie prestiżu firmy

Zawsze byłam szalenie niezależna. Szłam swoją drogą zdobywając sponsorów, darczyńców, sympatyków i wrogów. To są normalne szczeble w życiu i pracy społecznej. Budowałam organizację ale na zasadach dla mnie ważnych. Cenię pracowitość, prawdomówność, uczciwość. Nie jestem zazdrosna ani kapryśna, traktuję innych w sposób, jaki oni ustawiają relację ze mną. Jest to naturalne i właściwe zachowanie, ponieważ mimo świetnej atmosfery panującej w Fundacji, nie każdy wolontariusz sobie życzy, by przekraczać zawodowe granice. Honoruję i respektuję formę komunikacji, bowiem jakość realizacji zadań i odpowiedzialność nie jest automatycznie powiązana z poufałością.

Czytaj dalej

Dzień dziecka z Kocią Mamą!

Odkąd Iwona stała się fundacyjną menadżerką, muszę przyznać, że bardzo odpowiedzialnie traktuje swoje wolontariackie zdanie. Wyszukuje fajne, miejskie imprezy stając na głowie, by i Kocia Mama uzyskała nań zaproszenie. Jest stanowcza, sumienna, zawsze rzetelnie przygotowana do rozmów. Argumentuje solidnie podając wyniki naszej społecznej pracy.
Rzadko spotyka się z odmową. Coraz więcej ludzi zna termin Kocia Mama i co dla mnie najważniejsze, dobrze kojarzy.

Czytaj dalej

Piknik rodzinny

Zofiówka nieopodal Łodzi to miejsce jedenastej kociej enklawy, w której bytują nasze dzikie koty. To także obszar, gdzie łodzianie chętnie nabywają letniskowe działki, ale również teren, z którego przyjmowałam chore kociaki.

Czytaj dalej

Festiwal w Manufakturze

W Manufakturze od kilku lat organizowany jest Festiwal OPP. Stawimy się karnie na każdej edycji w porze, kiedy jeszcze podatnicy mają czas na podjęcie decyzji, której organizacji powierzyć swój 1 % odpisu podatkowego.
Schemat wydarzenia jest stały: każda organizacja tworzy swoją przestrzeń otrzymując do dyspozycji stolik. Na naszym zawsze na pierwszym miejscu rozkładamy materiały nie tyle reklamowe co informacyjne, kredki – by odwiedzające dzieci pomalować oczywiście w koty oraz bajecznie pyszne krówki. Stoiska odgradzającą banery reklamowe, w ten sposób naturalnie tworzą się maleńkie tematyczne enklawy.

Czytaj dalej

Koci świat w Guliwerze

Kilka tygodni temu otrzymałam dwa zgłoszenia do wolontariatu. Nieznające się matki z różnych dzielnic miasta zakomunikowały, że ich dzieci wpadły na genialny pomysł zgłaszając chęć pracy dla Fundacji. Miały kontakt z Kocią Mamą, chcą się włączyć. Piękna sprawa, miód na me serce, wiadomo do dzieci zawsze miałam jak do kotów serce.

Czytaj dalej

Przy okazji i po drodze

Politechnika od  lat kojarzy mi się z Izą bez względu na aktualny kolor włosów zwanej Rudą, panem Krzysztofem, któremu z sympatii pomaga  Ania i wspólnie wpychają mi koty do Fundacji oraz z corocznym wiosennym kiermaszowaniem.

Czytaj dalej

Druga dekada

Jedenaste urodziny Centerka odbyły się ponownie w Kinie Bodo. Z gratulacjami tradycyjnie pojawia się tylko Kocia Mama, inni w natłoku spraw, zagonieni przestali się odliczać.

Czytaj dalej