Kiedy patrzę na moją fundację, automatycznie pojawia mi się uśmiech na twarzy. Niecodzienną społeczność tworzy zbieranina osobowości przedziwnych, z reguły buntowników, którzy z trudem akceptowali sytuacje nie do końca dla nich zrozumiałe i jakoś zbyt długo w gęstej, ciężkiej atmosferze nie mogli zagrzać miejsca. Czytaj dalej
Kategoria: O fundacji
wracamy do pierwotnych ustawień
Pewne wydarzenia w życiu Fundacji określamy swoistymi terminami tak, by łatwiej było je uporządkować w czasie. W przypadku, kiedy nawiązuję do spektakularnej interwencji czy operacji ratującej życie, używam następującego zwrotu: „Kiedy nie było jeszcze Fundacji” lub „Kiedy działałyśmy zrzeszone jako Grupa Kocich Opiekunek”. Czytaj dalej
kierunek kocia mama
Na pewne okoliczności nie mamy wpływu. Nieszczęścia, wypadki czy tragedie mogą nieoczekiwanie dotknąć wszystkie istoty zamieszkujące naszą planetę. Nikt nie planuje dramatu, nie oczekuje najgorszego, ale jeśli już się dokona, szukamy wsparcia, pomocy, ratunku lub ukojenia. Czytaj dalej
wątpliwości
Kastrujemy koty od lat, systematycznie, jednak istnieją pewne okoliczności, na które kompletnie nie mamy wpływu. Możemy edukować, tłumaczyć, ale tak naprawdę żadne nasze wysiłki nie przyniosą efektu, jeśli człowiek nie przejmie odpowiedzialności za swoje zwierzęta. Historia, która nam się przydarzyła jest dziwna, niejasna, budząca wiele pytań. Było to kilka tygodni temu, kiedy zaczęły się wyjazdy działkowiczów w teren. Czytaj dalej
po raz kolejny z pomocą
Nie pamiętam, jak się zaczęła historia naszej znajomości, ale z pewnością był to efekt zabiegów Iwonki w poszukiwaniu darczyńców i sponsorów. Tradycją jest, że skoro raz ktoś zapisał się w naszej pamięci efektywnym wsparciem, trafia automatycznie do kalendarza z dopiskiem: kontaktować się warto! Czytaj dalej
promocja edukacyjna
W zasadzie, z aktywności medialnej wycofałam się już kilka lat temu z prostej przyczyny – braku czasu. Kiedy Fundacja nie była tak absorbująca, mniej było projektów wymagających nadzoru, dlatego większą uwagę przykładałam do promocji oraz reklamy Kociej Mamy. Wraz z rozwojem firmy, zabieganie o darczyńców zmieniło formę. Już nie były potrzebne nośniki tradycyjne, ich miejsce zajęły interwencje. Czytaj dalej
nie ma sytuacji bez wyjścia
Aktywność w przestrzeni edukacyjnej przekłada się wprost proporcjonalnie do zasobów, które powiększają się w wyniku organizowanych przy okazji zbiórek. Czytaj dalej
refleksje
O tym, iż środowisko lokalnych kociarzy jest specyficzne, trudne i kłótliwe, wspominałam nie raz. O tym, że wymuszają poprzez hejt równanie standardów w dół, doskonale przekonał się na własnej skórze każdy, kto sprzeciwia się narzucanym przez nich procedurom. Czytaj dalej
fundacyjny bank krwi im.leona
Ostatni incydent dość, w zasadzie niemiły, u innych wywołałby apatię, znużenie, zniechęcenie, u mnie wywołał reakcję wręcz przeciwną – zachęcił i zmotywował do działania zmierzającego do rozwiązania problemu, którego skali uświadomiłam sobie w ostatnich tygodniach. Czytaj dalej
transfuzja
Fundacja nie jest firmą komercyjną. Oczywiście, pozyskujemy określony budżet na zaspokojenie potrzeb kotów, ale możemy to robić tylko w ramach statusu organizacji pożytku publicznego (OPP). Nie ma typowych klasycznych etatów, a wszelkie formy zarobkowe wpisują się w działanie stricte charytatywne. Czytaj dalej