Kiedy powstała pełnoprawna Kocia Mama, odkąd wyszłyśmy z ukrycia, działając jako grupa, rozpoczęły się prace nad zbudowaniem własnej strony internetowej. Chciałyśmy pracować profesjonalnie, przygotowując kociarzowi narzędzie, które by umożliwiło śledzenie wydarzeń, adopcji oraz interwencji. Polecam zapoznanie się z naszym archiwum, w którym to przechowujemy dowody naszej działalności. Czytaj dalej
Kategoria: O fundacji
zamykamy dotację
Paradoksy życia codziennego oraz oderwane od rzeczywistości decyzje biurokratyczne sprawiają, że organizacjom opierającym się wyłącznie na pracy wolontariuszy funkcjonuje się znacznie trudniej niż tym, które mogą pozwolić sobie na zatrudnianie pracowników etatowych.
sesje nagrodowe
Sesje nagrodowe odbywają się tradycyjnie, każdego roku i zapraszam na nie wolontariuszy, którzy zasługują na wyróżnienie. Tutaj należy rozwinąć temat dotyczący uczestników, bowiem jest jeden mały, aczkolwiek dość istotny aspekt, dotyczący spotkań sesyjnych. Czytaj dalej
schematy pomocowe kociej mamy
Poruszając się od lat w kociej przestrzeni, Fundacja jest znana, czytelna i ze względu na sposób jej prowadzenia oraz rodzaj podejmowanych decyzji, zdefiniowana. Czytaj dalej
perełki dyżurowe – weekendowe zgłoszenia alarmowe
Każda aktywność, jaka prowadzona jest pod szyldem Kociej Mamy, jest opisana, uporządkowana, nie tylko pod kątem zakresu zadań, ale również odnośnie dyżurów, czyli dni oraz ramówek godzinowych, a to z uwagi na pracę zawodową oraz obowiązki rodzinne wolontariuszy. Czytaj dalej
z pozycji szefowej odsłona 15 zaufanie
Ludzie dzwonią, piszą, szukają pomocy, wsparcia, podpowiedzi. Czytaj dalej
zaproszenie i co dalej
Trudno mieć dystans do okoliczności, które modelują sytuacje, wprowadzające nas w zdumienie oraz ogromne zaskoczenie, a odpowiedzialnie za nie są osoby, których codzienność składa się właśnie z nich. Czytaj dalej
partnerzy edukacji
Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim wznowiono projekty edukacyjne. Organizacje dzielą się generalnie na dwie grupy, te które aktywnie prowadzą spotkania i takie, które w placówkach pojawiają się okazjonalnie. Czytaj dalej
perełki dyżurowe czyli pomoc w adopcji a wiarygodność firmy
Wiarygodność firmy buduje się na różne sposoby, jednym z nich, najważniejszym, jest utrzymanie tej samej nazwy, tak przez lata pracuje się na jakość marki. Czytaj dalej
białaczkowy jasiek
Znaleziony przy ulicy Budziszyńskiej, przekazany przez Animal Patrol Straży Miejskiej do Fundacji w ramach projektu wspierania kotów środowiskowych, aby uniknąć zbyt dużej liczby zwierząt w schronisku, a jednocześnie, zgodnie z zapisem w statucie, otaczać opieką te wyjątkowo chore.
Jasiek miał także rodzeństwo – siostrę i brata. Niestety, pomimo usilnych starań weterynarzy, nie mieli tyle szczęścia i odeszli za Tęczowy Most.
Koci katar w tym roku zbierał szalone żniwo. Mutacja do panleukopenii dokonała reszty. Umierały seriami. Nie miałam siły, by na bieżąco składać relacje – ta sytuacja zbyt bolała, by zdobyć się na jakiekolwiek słowa. Musiał minąć czas. On zawsze leczy, koi rany, ale też uczy, jak postępować, by uniknąć powtórnego dramatu. Zawsze panicznie bałam się tej choroby. Na samą myśl o niej przechodziły mnie dreszcze. Tak jak nie zapomina się katastrofy czy żywiołu, który zabiera ukochany, wypieszczony dom, tak samo ja mocno trzymam w pamięci wszystkie te kociątka, które odeszły.
Jaśkowi się udało! To, że nie widzi, nie stanowi dla niego żadnego problemu. Znamy powiedzenie: „Koty patrzą sercem”. I właśnie tak on patrzy na każdego, kto go tuli, głaszcze, całuje w słodki pyszczek. Jest nam, ludziom, wdzięczny, co widać na każdym etapie jego życia. Najpierw dzielnie znosił oczekiwanie na zabieg, potem nie protestował podczas czynności pielęgnacyjnych. Jakby tego było mało, właśnie u Jaśka wykluła się białaczka. Przeszedł terapię bez sprzeciwu. Obecnie czekamy na kontrolną morfologię, a po konsultacji z prowadzącym lekarzem zdecydujemy, co dalej.
Czy chcę go przygotować do adopcji? Przyznam szczerze, jeszcze tego nie rozważałam. Dotychczas skupiłam się na ocaleniu maluszka, a kwestie adopcji nie były w ogóle brane pod uwagę. W domu Danuty ma spokój, koty, które uwielbia, troskliwą, solidną opiekę i pomoc medyczną w zasięgu ręki.
Ta aukcja to moja serdeczna prośba o wsparcie w zapewnieniu kociemu dziecku wszystkiego, co najlepsze. Diagnostyka zawsze jest bardzo kosztowna, a ta specjalistyczna potrafi przyprawić o zawrót głowy.