Po raz kolejny cieszę się z decyzji, że przejęłam obie poczty fundacyjne pod kątem interwencji, szczególnie dotyczących pomocy kotom zewnętrznym oraz uwolniłam Marylę od przykrego obowiązku odbywania dyżurów telefonicznych. Czytaj dalej
Kategoria: O fundacji
szykując sie do zimy
Październik jest miesiącem kluczowym dla wielu projektów. Trwa Złota Polska Jesień, gromadzimy zapasy na zimę, ale jest to również pora na ostatnie aktywności przed mrozem. Ten miesiąc jest przejściowy, żegnamy lato oczekując zimy. Mamy czas na przygotowanie nie tylko ludzi, ale i zwierząt. Czytaj dalej
blaski i cienie rasowych kotów
Temat kotów rasowych budzi szalone emocje i powiem szczerze, iż od momentu, odkąd zamieszkałam z pierwszym moim Syberyjskim Iwanem rozkochałam się w tych oryginalnych stworzonych przez naturę, które bez ingerencji człowieka przechodziły przez wieki naturalną ewolucję i dopiero pod koniec XX opracowano naukowo cechy charakterystyczne dla rasy i zostały one ujęte w wykazie FIFe. Czytaj dalej
ciąg dalszy prezentacji kocich modeli
Jak doszło do wyboru tematu kalendarza, już wspomniałam. Z kotami jest tak, że jeśli my, ludzie, mamy akurat wobec nich jakieś określone plany, totalnie ich to nie interesuje, zawsze zachowują się tak, jak im akurat pasuje. Czytaj dalej
sońka i inne koty z wojny
Abstrahując od okoliczności, unikając spekulacji, staram się zawsze działać kierowana sercem, rozsądkiem, pozytywnymi emocjami. Czytaj dalej
zdeformowane cudaki
Wojna ma wpływ nie tylko na migrację kotów, które nagle zostały sierotami bez opieki, ponieważ ich opiekunowie zginęli broniąc swojej Ojczyzny, ale to także ogromna liczba przekazanych świadomie w trosce o ich dalsze losy, przez tych którzy decydowali się walczyć. Czytaj dalej
kiedy akcja staje się kampanią
Akcja jest aktywnością, wydarzeniem, w którym wszystkie wątki, zarówno te główne, jak i poboczne czy współtowarzyszące zmierzają do tego samego finalnie celu. Czytaj dalej
open nawet jeśli jest close
To się dzieje i nawet, jakbym tłukła do głów tysiące głośnych słów, nie przebiję się przez pewne klimaty, dopóki sam opiekun nie pojmie, jak trudna i żmudna jest moja codzienna robota. Czytaj dalej
dzień wywiadów
Jeszcze jedna ekipa nie zakończyła działania, a już do furtki niecierpliwie dobijała się druga. Logistycznie sprawna, zapomniałam przy ustalaniu wywiadów, że Ola zawsze przeciąga a Katarzyna lubi stawić się przed czasem, więc przy okazji muralu obie ekipy miały okazję poznać się bliżej. Czytaj dalej
spotkanie przed muralem
O genezie kociego muralu już pisałam, a także systematycznie dokumentowałam jego powstawanie. Tak, jak przewidywałam, wzbudził szaloną sensację, stał się wydarzeniem nie w skali mojej Pryncypalnej, a miasta i w zasadzie, po trosze, kraju. Czytaj dalej