Wolontariat konstruktywny

Pracy w fundacji jest dużo i związana jest ona nie tylko ze zwierzętami czy aktywnością dotyczącą edukacji. Dzieli się na dwie najważniejsze formy, obie wymagające odpowiedniego czasu, że o zaangażowaniu nie wspomnę przez grzeczność, a mianowicie tę intelektualną, koncepcyjną, związaną z planowaniem i logistyką oraz tę drugą, szalenie ważną, wymagającą zarówno nakładu czasu, jak i bezpośredniej wizyty w siedzibie.

Czytaj dalej

akcja

 

Trzynaście gabinetów na terenie Łodzi będzie świadczyć usługi weterynaryjne dla zwierząt bezdomnych oraz tych, które mają właściciela. Miasto Łódź zapłaci m.in. za zabiegi sterylizacji psów i kotów oraz za leczenie najbardziej potrzebujących zwierząt. Na ten cel przeznaczono ponad 1 mln zł. Czytaj dalej

niespodzianka

Geneza powstania każdej organizacji charytatywnej jest w zasadzie taka sama, ma działać pomocowo na rzecz wybranej grupy ludzi lub zwierząt. To jest punkt wyjścia. Cel szczytny, łączenie ludzi dobrej woli w pracy dla tych, którym los nie oszczędził przykrych doświadczeń. W naszym przypadku zbudowałam grupę, w której koty są tylko hasłem łączącym wolontariuszy, ale nie powodują, że skupiamy się wyłącznie na działaniu dla nich. Nie raz przypominałam, jak i dlaczego, z powodu jakich zdarzeń, fundacja ewoluowała przez lata aż do obecnego stanu jakości pracy. Czytaj dalej

dzień dziadka i babci

W życiu każdego dziecka najważniejszą rolę powinni zawsze odgrywać rodzice. Jednak czasem bywa, że w zapędzonym za karierą życiu, dziecko nie jest traktowane jako istota najważniejsza, lecz staje się kolejnym codziennym obowiązkiem. Czytaj dalej

z nowym rokiem

Nowy Rok to nowe wyzwania, jednak szefując tyle lat, wyciągając wnioski z dobrych, ale także przykrych sytuacji, nie odważę się nakreślić absolutnie żadnych bardziej sprecyzowanych planów. Czytaj dalej

życzenia

Życzę mojej Fundacji, by nadal tak cudnie pracowała, ratowała koty w przyjaznej, rodzinnej atmosferze. Żeby omijały nas wszelkie epidemie i trudne przypadki medyczne, a wszystkie maluszki zdrowo rosły na butelce. Żebym nie musiała pisać Tęczowych Mostów. Wolontariuszom życzę, żeby ich domy omijały burze, przykrości i choroby. By panowała radość, harmonia, zrozumienie. Czytaj dalej

pora prezentów

Tradycyjnie, każdy rok kończymy w tym samym stylu. Kurier pobiera paczkę z kalendarzami i kursując po mieście, przy okazji i po drodze, zabawia się w fundacyjnego Świętego Mikołaja, wręczając od Kociej Mamy drobne, ale pożyteczne prezenty. Czytaj dalej