Matisia odnaleziona.
Kategoria: Lokalizacja
Statystyka za rok 2019
Ubiegły rok był dziwny, trudny, ale zarazem ogromnie przełomowy. Uporządkowałyśmy wiele zaniedbanych fundacyjnych płaszczyzn, co finalnie wpłynęło pozytywnie na ogólną pracę i rozkwit Fundacji.
Szykujemy się do Gali
Jak co roku, tradycyjnie w lutym, mam zaszczyt zaprosić Przyjaciół i Sympatyków Fundacji Kocia Mama na nasze wielki święto, czyli dwunaste już urodziny!
Uroczysta Gala odbędzie się w Centrum Zajęć Pozaszkolnych w Łodzi, przy ulicy Sopockiej 3/5 o godzinie 18.
Płacz kociego dziecka
Nie tak dawno, kiedy padał zimny deszcz, wiał przenikliwy wiatr, a aura przypominała bardziej szary listopad niż pogody, jakie powinny panować w lutym, dziewczyna idąca ulicą usłyszała w kącie płacz. Zaintrygowana podeszła bliżej, a tam, na stercie mokrych liści, zobaczyła niewielką kotkę. Sytuacja spadła na nią nagle, a nie mając doświadczenia i nie wiedząc jak postąpić, wybrała najlepszą, najrozsądniejszą opcję, zadzwoniła do ciotki-kociary.
Interwencja jakich wiele
Klasyka prawie.
Działka rekreacyjna ponad 100 km od Łodzi, na niej korzystają z uroków wakacji znajomi pewnego Pana, który od lat bardzo aktywnie pomaga Fundacji.
Po raz kolejny spotykają tą samą wiejską kotkę, znowu biegnie za Nią stado kocich wyrostków.
Opiekunka w wieku bardziej niż dojrzałym, wszyscy myślą o tym samym: co będzie z kocią rodzinką jak letnicy opuszczą działki? Kto postawi miskę, kiedy Pani zabraknie?
Kocia Mama w kociej klasie
Z reguły schemat spotkań edukacyjnych jest niezmienny od lat: placówka chętna na kocie pogaduchy ustala datę spotkania z koordynatorką, zbiera karmę na określony termin, a my w wyznaczonym dniu pojawiamy się rzecz oczywista z kotami i pełną torbą materiałów dydaktycznych, zostawiając w prezencie nasz koci fundacyjny kalendarz. Tak jest przeważnie ale bywa, że Katarzyna zgotuje mi maleńką niespodziankę stawiając przed faktem, że oto nagle mam dodatkowe spotkanie.
Drobne korekty – dobre efekty
Wystarczyła tylko delikatna zmiana stylu przeprowadzania zajęć, szczególnie z młodzieżą klas młodszych, a bardzo szybko okazało się, że diametralnie zwiększyła się ilość zaproszeń do kolejnych placówek. Dobre i złe opinie mają wspólna cechę, niezwykle szybko się rozchodzą budując wizerunek każdej firmy. W przypadku organizacji jest dokładnie tak samo. Kiedy opiekunowie kotów nie mają oczekiwanego wsparcia, napotykają na permanentne trudności z przekazaniem bezdomnych kotów do adopcji, kiedy nie mogą liczyć na wsparcie w leczeniu czy choćby okazjonalną pomoc w karmie, od razu ich opinia o kondycji i działaniu organizacji staje się z powyższych przyczyn negatywna, a ta postrzegana jako nieudolna i mało efektywna.
Wręcz niezaradna i mierna.
Niecodzienny wernisaż
Spotkałyśmy się, by ratować koty. Wszystkie: zdrowe, chore, ułomne i lekko kalekie, z największą atencją odnosimy się zawsze do małych, ślepych, nieporadnych. Mamy swoje specjalizacje i preferencje. O ile obie Izy szczególnie gustują w kotach dość mocno dorosłych, schorowanych i wycofanych, o tyle ja uwielbiam sezon na kota w czapce, czyli kiedy zmuszona jestem malusie kocięta nosić jak matka na sercu. Pakuję wtedy delikwenta, w zależności od pory, w czapkę, mniej lub bardziej ciepłą i tak razem wykonujemy czynności codzienne do czasu, aż malec nie stanie się samodzielny, z uwagi na jego bezpieczeństwo funduję Mu monitoring prawie całodobowy.
Gala wolontariatu
Oprócz tradycyjnych zajęć, które wynikają bezpośrednio z bycia szefową Fundacji, należy do mnie jeszcze jeden obowiązek, który w zależności od sytuacji i okoliczności, pełnię z większym lub mniejszym entuzjazmem, mam na myśli reprezentowanie Fundacji na różnego rodzaju wydarzeniach kulturalnych odbywających się w mieście.
Enrico – kot znikąd
Rude koty kocha każdy, mimo iż wiemy, że potrafią być szalenie niezależne i temperamentne. Jedna z naszych enklaw mieści się między Łodzią a Strykowem. Położona jest bezpiecznie pośród łąk i lasów.