Miało być grzybobranie

Anna zrobiła sobie mini wypad korzystając ze sprzyjającej aury do Puszczy Piskiej na grzyby. Ma tam działkę, jeździ chętnie, fajny relaks kojący nerwy, cisza, spokój o tej porze roku jest przecież na Mazurach. Tylko nieliczni działkowicze jeszcze, więc nadzieja na grzybobranie była realna no i delektowanie się pięknymi widokami otaczającej przyrody.

Czytaj dalej

Konferencja prasowa

Nie mam ambicji politycznych, nie mam aspiracji by studiować ustawy. Jestem kociarą od lat bacznie pilnującą by nie uwikłać Fundacji w żadne polityczne konfiguracje. Znajomych mam różnych, w czasie kampanii wyborczych, kiedy co niektórzy prosili mnie o sztywne określenie popieranej frakcji, odpowiadałam twardo, że ja się zajmuję kotami, one mają przeróżnych opiekunów, dlatego niech każdy głosuje tak jak mu dyktuje serce i własne indywidualne poglądy.

Czytaj dalej

Sumienność gwarancją skuteczności!

W tym roku lato można nazwać sezonem ogórkowym, choć kociaków miałyśmy szaloną ilość, na szczęście bez dramatycznych epidemii. Nie musiałam pisać Tęczowych Mostów ani dodawać otuchy płaczącym wolontariuszkom. Interwencje prowadzone były wyjątkowo spokojnie. Płynność w adopcjach zapewniały świetnie działające Domy Tymczasowe, a nowe wolontariuszki, które tego roku dołączyły do Fundacji, bardzo szybko pojęły zasady pracy. Bezkolizyjność zapewnia sumienność. Monitoring stanu zdrowia kota nie należy do moich obowiązków. To podstawowe, najważniejsze zadanie, jakie spoczywa na barkach wolontariuszki, decydującej się na przyjęcie kocich dzieciaków do swojego przedszkola. Cieszę się, że nasze ustalenia są przeważnie respektowane.

Czytaj dalej