Nieustanne atrakcje

Ta kotka trafiła do kliniki na przetrzymanie, ponieważ jej stan był krytyczny i konieczne było natychmiastowe udzielenie pomocy, a gabinet weterynaryjny w schronisku był już zamknięty. Patrol, który przejął zwierzę podczas rutynowej interwencji, miał dwa wyjścia: przewieźć kotkę do całodobowego gabinetu działającego w ramach miejskiego programu finansowanego przez urząd miasta lub do innej kliniki, również uczestniczącej w programie, ale współpracującej z kocią fundacją i działającej w bardziej elastyczny sposób, bez ograniczeń wynikających z zawartej umowy.
Wybór Kliniki Amicus ocalił życie tej małej, kolorowej kotce!

Czytaj dalej

Na ratunek ofiarom panleukopenii

Tajemnicą poliszynela jest to, że w moich lodówkach zawsze czekają ampułki na tzw. godzinę zero, czyli na wypadek nadzwyczajnych okoliczności, kiedy do Fundacji trafi kot dotknięty panleukopenią, padaczką lub białaczką. To poważne choroby, jednak tylko jedna z nich może przerodzić się w epidemię – panleukopenia! Kto nigdy nie zmagał się z tą chorobą u swoich zwierząt, nie wie, jak drastyczny ma przebieg, jak szybko się rozprzestrzenia i jakie okrutne żniwo zbiera. Bezradnym opiekunom funduje emocje, które głęboko wstrząsają i zostawiają trwały ślad na psychice.

Czytaj dalej

iza i pchli targ

Są w Fundacji tematy, które odgrywają kluczową rolę, wpływając na jej kondycję, stabilność
oraz wiarygodność. Aby jednak działały sprawnie, praca nad nimi ewoluuje jak tryby w
młyńskim kole – żmudnie, systematycznie i z ogromnym uporem. Czytaj dalej

Ponownie rasowce

Ta historia powtarza się cyklicznie i szczerze mówiąc, nie martwi mnie ani trochę. Jak wszyscy wiemy, Fundacja została założona w celu opieki i troski o koty, nie dzieląc ich według umaszczenia futra, wieku, stanu zdrowia czy rasy.

Czytaj dalej

Kocia Mama na parafialnym święcie

Każda społeczność kocha koty, otacza troską dzieci, szanuje seniorów, dlatego fundacja stara się zaistnieć w tych przestrzeniach, które dotąd nie były w sferze naszych zainteresowań.  Inicjatywa ubiegłoroczna, by wziąć udział w parafialnym święcie spotkała się z aplauzem nie tylko wolontariuszy, ale przede wszystkim ludzi związanych ze środowiskiem kościelnym. Każda sfera naszego życia przechodzi metamorfozy, przeobrażenia, dokonują się rewolucje na wielkie, ale i lokalne skale.

Opieka, edukacja, empatia opisują aktywność Kociej Mamy, ale także ludzi związanych potocznie mówiąc z kościołem. Misje, akcje pomocowe, ale również formy terapii pomagającej zmagać się z nałogami czy chorobą, podejmują różne instytucje, organizacje, społeczności. My jako fundacja jesteśmy tego najlepszym przykładem włączając się w projekt Łódzkiego Towarzystwa Alzheimerowskiego czy też od lat opiekując się szkołami przyszpitalnymi oddziałami ICZMP.

Teraz mamy przyjemność zaprosić na festyn świąteczny w Parafii  Św. Wojciecha, na który przygotowaliśmy wiele atrakcji, niespodzianek oraz prezentów dla odwiedzających w każdym wieku. Jesteśmy przekonani, że jak zwykle będzie wesoło, radośnie, przyjaźnie i rodzinnie. Zapraszamy z dobrymi humorami!

niebawem wakacje!

Wielkimi krokami zbliża się koniec roku szkolnego, więc ta okoliczność automatycznie przekłada się na całą rodzinę. Miesiące letnie na całym świecie wiążą się generalnie z wyjazdami. Różnica w długości urlopu związana jest z panującą w danym regionie aurą. I tak, w krajach, gdzie panują męczące upały, normą jest, iż wakacje trwają trzy miesiące, a mieszkańcy szukają schronienia w ośrodkach wypoczynkowych. Wtedy pustoszeją i wyludniają się okresowo całe dzielnice lub miasteczka. Czytaj dalej