jak zwykle na medal

Klasyczną zasadą w naszej społeczności jest to, że w odróżnieniu od innych organizacji, łączymy wolontariat z pracą. Te płaszczyzny naturalnie się przenikają, zazębiają, wręcz powodują, że nasza praca zawodowa przekłada się pozytywnie na działanie w Kociej Mamie. Mam świadomość, że to kolejny niezwykle ważny element mający wpływ na rozwój, jakość, styl i kondycję firmy. Czytaj dalej

klimatyczne miejscówki

Znamy przestrzeń miejską niemal doskonale, jak profesjonalni kierowcy sieci transportowych – skróty ułatwiające dojazd, parkowanie w miejscach kłopotliwych, oraz ulice, o których mało kto słyszał. Jest to jedna z wypadkowych naszych klasycznych spotkań edukacyjnych. Czytaj dalej

Starzy znajomi

Wędrując po mieście, a nawet i w promieniu kilkunastu kilometrów, nawiązujemy kontakty, które mają dwojakie zakończenia, oba przyjmujemy ze stoickim spokojem, chociaż jednego kompletnie nie rozumiemy. Zawsze po wizycie albo jesteśmy wpisane na listę ulubionych i konsekwentnie przez kolejne lata ponawianie są zaproszenia, albo, czego nie jestem w stanie przyswoić, dalsza komunikacja umiera śmiercią  naturalną, bez podjęcia próby reanimacji.

Czytaj dalej

klasyczny wykład

Pomimo, że od ponad 16 lat niezwykle intensywnie odwiedzamy wszystkie placówki, które nas zapraszają, nadal temat scenariusza kocich zajęć budzi wiele pytań. Biorąc pod uwagę fakt, że bieżący rok jest dla naszej Fundacji niezwykle istotny z powodu przyznanej nam dotacji w ramach projektu „Moce Nadłódzkie”, postanowiłam raz jeszcze szczegółowo przypomnieć wszystkim zainteresowanym, jak przebiega klasyczna lekcja.

Czytaj dalej

Podwójny debiut

Mam świadomość, że pisząc każdy projekt przy okazji podejmuję wyzwanie, porywam się  z motyką na słońce, mierzę się każdego dnia z problemami, które, prawdę mówiąc, sama sobie funduję. Tylko analizując moje położenie z pozycji szefowej, tak naprawdę, by być uczciwą sama przed sobą,  z szacunku dla ludzi, którzy mi zawierzyli, zaufali, podążają za mną, ufając w moje wybory, właśnie w trosce o ich emocje i mój spokój sumienia, muszę wykonywać z uśmiechem na ustach tę tytaniczną pracę.

W chwili, kiedy pierwszy raz powiedziałam: zaufaj, ja jestem, trwam, czuwam, oni podnoszą koty, ratują, oddają serce, uczucia. Ja właśnie dla nich muszę być w dyspozycji, bo inaczej nie miałaby  sensu praca.

Czytaj dalej

edukacja na trzy zespoły

Za każdy sukces odpowiada wiedza, świadomość oraz właściwa, wyważona decyzja. Ustalając wizytę edukacyjną, muszę rozpatrzyć kilka kwestii, ale najważniejsza jest oczywiście ta, komu mam powierzyć rolę wiodącą, czyli edukatorki. Czytaj dalej

debiut bożenki

To, że pandemia zaburzyła i przemodelowała wiele naszych projektów, jest faktem, jak również i to, że wiele z nich, w wyniku radykalnych, dość znaczących innowacji, ewidentnie zyskało na atrakcyjności. Czytaj dalej