„Nasze dzieci są jeszcze bardzo małe, najstarsze nie mają nawet 3 latek. Jaki pomysł mają panie na to spotkanie? ” – usłyszałam na powitanie przed lekcją edukacyjną.
Kategoria: Koty edukują
Pracujące mamy
Edukujemy konsekwentnie od 9 lat, systematycznie niemal każdego tygodnia, z zaangażowaniem w pracę i za każdym razem z taką samą sumiennością. Zima czy lato, deszczowo czy słonecznie, daleko na obrzeże miasta czy całkiem blisko na sąsiednią ulicę, pakujemy koty, nawet gdy nie chcą, zabieramy kolorowe kredki i farbki, drukujemy malowanki i zaopatrzone w fundacyjne gadżety, jedziemy.
Niezwykła edukacja
Edukacja to moja ulubiona perełka.
Jestem w stanie oddać różne obowiązki, ale w tym przypadku zostaję od lat nieugięta.
Bywamy wszędzie, w szkołach, przedszkolach, w bibliotekach, ale i miejscach szczególnych, bardzo emocjonalnie trudnych.
Z wizytą w Aleksandrowie
– Moja siostra będzie dzwoniła do Renaty – rzuciła kiedyś Wiola – chcą nas zaprosić na edukację.
– Nie mają tam bliżej jakiejś organizacji? – zapytałam mając świadomość zimy i jak zwykle kłopotów z transportem.