Od pewnego czasu obserwuję ogromny progres w pracy Fundacji. Jakość dziwnie mam mniej interwencji, a opiekunowie kotów nagle bardziej i chętniej współpracują korzystając z narzędzi ułatwiających odłowienie i przetrzymanie kotów, nam zostawiając trudniejszą stronę tych działań, finansową.
Kategoria: Bez kategorii
Piorunem po Pioruna
To był wtorek, dokładnie tydzień temu. Jakoś pod wieczór oba moje koty dość stanowczo nagle postanowiły wyjść na podwórko. Sądziłam, że mają ochotę na wieczorną inspekcję, jednak myliłam się kompletnie, bowiem stanęły przed furtką ewidentnie dając mi sygnał, że dzieje się coś niezwykłego na ulicy. Cisza panowała już w okolicy, ja że odkąd zlikwidowano parking skończył się wieczorny zgiełk, powodowany przez właścicieli aut. Nie bardzo musiałam wytężać słuch, by usłyszeć miauczenie jakiegoś kota.
Trudny poniedziałek
Poniedziałki zawsze są trudne.
Ten zdecydowanie do takich należał.
Generalnie po weekendzie spada na mnie tysiące spraw, czekających na załatwienie w trybie natychmiastowym. O ile mogłam nauczyć najbliższych współpracowników, że tylko sytuacja związana z chorobą lub wypadkiem kota faktycznie należy do tych niecierpiących zwłoki, o tyle bywają osoby, które z prostej sytuacji potrafią ukręcić aferę na miarę skandalu.
Enrico – kot znikąd
Rude koty kocha każdy, mimo iż wiemy, że potrafią być szalenie niezależne i temperamentne. Jedna z naszych enklaw mieści się między Łodzią a Strykowem. Położona jest bezpiecznie pośród łąk i lasów.
Apel
Zwracam się z serdeczną prośbą do wszystkich Sympatyków Kociej Mamy, do naszych Lubisów, Darczyńców i wszystkich tych, którzy starają nam się pomóc sekundując naszej społecznej aktywności. W imieniu swoim i co najważniejsze, mruczących naszych podopiecznych proszę o odstąpienie od piętnowania ludzi zwracających się do Fundacji o adopcyjną pomoc.
Życzenia noworoczne
Zanim wystrzelą szampany, zanim będziemy w gronie rodzinnym, kochanych lub bliskich osób składać płynące z serca życzenia, zanim powiemy najpiękniejsze słowa licząc, że nadchodzący Rok będzie cudowny i wyjątkowy, proszę przyjąć ode mnie i całej Kociej Mamy ogromny ukłon.
Akcja koszyczek już trwa
Po raz trzeci mamy przyjemność uczestniczyć w akcji organizowanej przez Fundację Stawiamy na cztery łapy. Iwonka przygotowała 30 zdjęć kocich piękności przebywających obecnie pod skrzydłami Kociej Mamy i czekamy, aż sympatycy kotów i naszej organizacji w świątecznym prezencie zakupią dla nich koszyk pełen smacznej karmy.
Pocztówka do św. Mikołaja
Głodno, chłodno, nieprzyjemnie
Listopad to najsmutniejszy miesiąc w roku. Chłodny, wietrzny, mokry, przykry dla zwierząt i ludzi. Ciemny i ponury, szalenie nieprzyjemny, nie skłania do marzeń, a raczej do nostalgicznych refleksji.
Do trzech razy sztuka, czyli i ja się uczę rozumu…
Kocia Mama posiadała trzy filie. Ich powstanie było wynikiem aktywności lokalnych zwierzolubów, którzy próbowali działać na swoim terenie ratując koty, czasem psy, ale nie mieli za sobą wsparcia, czyli czynnika, który umożliwiałby systematyczną pracę.