Czas jakiś minął od podjęcia akcji na rzecz naszych kotów. Klienci sklepu otrzymali jasny przekaz odnośnie potrzeb i ewentualnej formy wsparcia. Pomagać każdy może na własną skalę. Nie ma limitu ani ograniczeń, nie ma określonego minimum ani górnego pułapu. Wiadomo, pomoc ma być podyktowana sercem, taka nawet mała, ma inny wymiar i ciężar.
Czytaj dalej
Kategoria: Akcje
Od akcji do innych atrakcji
Zaczęło się niepozornie, od informacji, że zbierać będzie dla Kociej Mamy karmę firma Dell.
– Potrzebne są materiały reklamowe – usłyszałam któregoś dnia od Iwony.
– Podjadą czy mam kogoś wysłać? – zapytałam, by nie opóźniać rozpoczęcia akcji.
– Sami zrobią, potrzebują tylko naszą zgodę na korzystanie z loga.
Czas 1% czyli po raz kolejny na Festiwalu w Manufakturze
Jednym z czynników, które długo i dość skutecznie powstrzymywały mnie przed decyzją o założeniu Kociej Mamy, były informacje dotyczące pracy innych organizacji. Różny był zakres ich działania, ale w miarę podobna forma, w jakiej realizowały założenia statutowe. Agitacja negatywna, wrogie, wręcz agresywne interpretacje działania innych, postrzeganych jako konkurencja, budziły mój sprzeciw, wywoływały niesmak, a przede wszystkim zrodziła się we mnie wątpliwość, czy ja odnajdę się w tych sytuacjach, które rzecz jasna spadną na mnie w chwili, kiedy zdecyduję się na bycie założycielką jakieś formacji.
Ruszyła Akcja darmowych sterylizacji w Łodzi!!!
Jak co roku, wiosną zapraszamy wszystkich opiekunów bezdomnych kotów do skorzystania z oferty przygotowanej przez wydział ochrony środowiska Urzędu Miasta Łodzi, dotyczy ona zarówno zwierząt wolno żyjących jak i domowych.
Budujemy kocie budki według własnego projektu
Tym razem rusza kolejna akcja Kociej Mamy zainspirowana poniekąd przez osoby trzecie.
Lubię fajne inicjatywy, ale przede wszystkim nie znoszę, kiedy coś się marnuje. Wiadomo, największy fundacyjny Mackwacz. Żeby mnie zmusić do wydatków niezwiązanych bezpośrednio z kocią opieką, trzeba mieć dobry plan i bardzo mocne argumenty.
Bez wahania kupiłam Wioli psi kojec, podobnie było z zamówieniem kilkunastu kocich domków, kiedy Monika sygnalizowała potrzeby będąc pośrednikiem próśb kocich opiekunów.
Akcja Szybki PIT!
W stanie pełnej gotowości, czyli w oczekiwaniu na maluszki
Tradycyjnie jak co roku, niezmiennie od lat, z niepokojem, ale i tęsknotą czekamy na mioty malunich kociaczków. Wiemy, że każdy, kto choć odrobinę ceni życie, chroni te, które jednak przyszły na świat, nie podda się nakazom by zabić te, określane mianem ślepego miotu.
Szybka akcja!
Zakupowo w internecie czyli pomagać można nie wychodząc z domu
Kilka lat temu, kiedy rozrastała się Firma i były lekkie kłopoty w temacie zamieszczania ogłoszeń na portalach, efektem burzy mózgów mojego i Emilki był plakat zapraszający chętnych do e-wolontariatu.
To było świetne posunięcie, bowiem było szansą na pewne nowe aktywności.
I powiem nieskromnie – pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, nie pierwszym i nie ostatnim w historii Fundacji. Zaczęli się zgłaszać chętni, przydzieliłam Krysię jako ich koordynatorkę i praca ruszyła. Portale adopcyjne przestały stwarzać problem.
Optymistycznie dzięki sprzymierzeńcom
Zbieram koty, szczególnie te, z trudnych adopcji. Wspieram jak mogę biednych i chorych.
Profil Fundacji sam się określił pośrednio dzięki ludziom, którzy zgłaszają się do wolontariatu. Mam świadomość, że odpycham egoistów, karierowiczów, pieniaczy, a zbieram tych o wielkich sercach, dostrzegających potrzeby innych, problemy, smutki.
Tej umiejętności nie można nabyć ani się nauczyć, nie uda kupić się jej za żadne pieniądze, a co jest najdziwniejsze, za nic nie można się jej pozbyć.
To obciążenie na całe życie, to skaza, z którą każdy dzień się kończy i zaczyna.