Beza za TM

Nikt nie lubi pisać tych radykalnych pożegnań, a ja tym bardziej. W innym celu przyjmuję koty. Walczyli wszyscy, wolontariuszka, która maleńką znalazła jadąc do pracy na nocny patrol oraz klinika, która w trybie natychmiastowym przygotowała izolatkę.

Czytaj dalej

Muszka za TM

Tych pożegnań nikt nie lubi. Nie po to stajemy do ratowania, by potem nad nimi płakać. Cud, że z tego miotu choć jedno kociątko przeżyło. Niestety od początku, gdy zaczęłyśmy walkę o nie,  byłyśmy na przegranej pozycji.

 

Kokarda za TM

Niestety mimo wytężonego wysiłku lekarzy i szybko podjętej akcji reanimacji maleńka koteczka po operacji usunięcia gałki ocznej odeszła tam gdzie wszystkie koty mają jeden ogromny wspólny dom.

Czytaj dalej

Tadek za TM

Do tego pożegnania zabierałam się kilka dni. Są sytuacje, które odbierają siłę, wiarę, nadzieję.
Tak stało się i tym razem. Przez trzy lata kot znosił znęcanie a kiedy trafił pod skrzydła Fundacji i miał szansę na lepszy spokojny dom, skrzep spowodował zator serca.

Czytaj dalej

Pamięci Żaby

Generalnie nie piszę Tęczowych Mostów kotom, które mają domy, ale jak zawsze w każdej regule znajduje się jakiś wyjątek, w tym konkretnym jest nim zwykła, bura, stara kotka Żaba.
Wszyscy pamiętamy piękną historię Jej i opiekunki Magdy, która zapewniła kotce ostatnie dni życia przepełnione miłością, spokojem, ciepłym miejscem i świetną opieką. Żaba do końca swoich dni była pod kuratelą Kociej Mamy, nie zmienił Jej pozycji fakt, że prawomocnie przeszła w wyniku adopcji na garnuszek Madzi.

Czytaj dalej