Kto mnie zna, ten wie dlaczego, mimo iż dużo się dzieje, nie lecą te moje zabawne reportaże. Powód zawsze jest jeden, pocieszam dziewczyny żegnające koty.
Ja wiem, ktoś popatrzy na naszą pracę z dystansem, ktoś tam powie, że to tylko koty, że selekcja naturalna, że większe szanse dla pozostałych… Nie tak się na szczęście dzieje w tej Fundacji. Każde maleńkie kocie istnienie chcemy wyrwać i przygotować, by poleciało w świat radować ludzi. Kiedy nam się to nie udaje, zatracamy się w bezsilności ale nie odpuszczamy, walczymy o te, które są jeszcze z nami.
Bassówka jeszcze jedna dziwna, niewyjaśniona śmierć. Określenie wirus choroby zakaźnej to tylko hipoteza, kiedy nie ma na 100 % potwierdzenia.