Bączek pojechał do nowego domu, będzie jedynym kotem i niewychodzącym. Opiekunowie adoptowali kota ze świadomością jego delikatnego zdrowia i mniejszej odporności.
Bączek to cudny, czarny prawie roczny kocurek (ur. w maju 2017).
Trafił do Fundacji w wyniku interwencji. Jego rodzeństwo znalazło domy, choć może nie było tak piękne jak Bączek. Z nim od początku były drobne kłopoty, a to brak apetytu, a to biegunka, potem zaczęły się delikatne katary i wycieki z oczu. Początkowo lekarze ordynowali rozmaite krople. Kiedy po kilku tygodniach i licznych badaniach, sprawdzanej co rusz morfologii i biochemii, nadal nie znaliśmy przyczyny, zarządziłam, by zrobiono kotu wymaz. I mamy przyczynę: gronkowiec złocisty wprowadził się do jego oczu i nosa.
Teraz, mając tę wiedzę, łatwiej jest dobrać leki, ale i tak terapia kilka tygodni potrwa zanim organizm zniszczy bakterię. Kota czeka szczepienie i kastracja, ale zanim to nastąpi prosimy o wirtualną dla kota pomoc.