Praca na trzech największych portalach społecznościowych przynosi doskonałe efekty. Promocja i systematyczna reklama firmy Kocia Mama umożliwia poznanie zasad pracy, jak i podejmowanych interwencji oraz akcji pomocowych. Wachlarz, wiadomo, jest niesłychanie szeroki i tym samym: koteczki zbierają dla Marcelka koreczki, wspieramy dzieci ze szkoły przyszpitalnej przy Instytucie Centrum Zdrowia Dziecka, ale i zapraszamy opiekunów mających trudności finansowe na Pchli Targ, by mogli zaprezentować fanty, a ich sprzedaż zapewni dochód na określny cel.

Adopcja, operacje i zajęcia edukacyjne to są niezmienne priorytety. Jednak taka mnogość działań wymaga aktywnego zaangażowania, nie tylko wolontariuszek z pierwszej linii kociego frontu, czyli grupy autek, zespołu kiermaszowego czy też opiekunek prowadzących domy tymczasowe. Systematyczna pracy Ani, Kasi i Agnieszki w tych obszarach zapewniają przekazanie informacji, o tym, co się na bieżąco dzieje w Fundacji, jakie mamy troski, z jakimi borykamy się problemami, jakie prowadzone są interwencje i jaka pomoc w danym momencie jest najbardziej wskazana.

Wiosna i lato to wysyp kociaków w wieku i stanie zdrowia przeróżnym. Jak mówi stare ludowe przysłowie: “Lepiej piekarzowi niż lekarzowi”, ale w przypadku, kotów środowiskowych, rola lekarzy i zapewnienie dobrej jakości karmy jest równorzędnie ważne. Udało mi się pozyskać do współpracy najlepsze klinki w mieście, to ogromny sukces, a jedzenia kotom także nie brakuje, ale kiedy mogę budżet przeznaczony na zakup karmy przerzucić na opłatę faktur, to jest możliwość uratowania większej ilości kotów.

Każda przekazana Fundacji karma jest najcenniejszym wsparciem.
Pewnego dnia przyszło zapytanie na fundacyjną skrzynkę na jaki adres Pan ma wysłać karmę.
Iwonka szybko odpisała informując, że prosimy ze względu na czas wakacyjny na nadanie po moim powrocie, by nie angażować w odbiór osób trzecich.
Byłam w szoku i szalenie wdzięczna, kiedy otworzyłam paczkę, w środku super jakości karma dedykowana kociętom, które teraz właśnie przygotowywane są do adopcji.
Bardzo dziękuję za ten prezent, trafiony w 100 %!

Cieszę się, że mamy przyjaciół, którzy ze zrozumieniem śledzą naszą pracę i przekazują pomoc dokładnie taką, jaka w danej chwili jest dla mnie ogromnym wsparciem.
Mam nadzieję, że Darczyńca czytając moje podziękowanie uśmiechnie się szeroko, bo sprawił mi ogromną radość tym prezentem, a przecież wszyscy wiemy, że każda matka jest szczęśliwa, kiedy może napełnić miski swoim dzieciom. Dziękuję raz jeszcze z całego serca!