Nareszcie stało się faktem, że gościmy na Pchlim Targu pierwszą osobę, opiekunkę kota, która przez tydzień będzie przy naszej pomocy zbierać pieniądze na leczenie swojego starego zwierzaka. Dzikus, jak samo imię wskazuje, przez lata był kotem środowiskowym, dokarmianym pod domem. Kiedy się rozchorował, trafił do domu opiekunki i tak już od ponad pięciu lat żyją razem, walcząc, by kot wreszcie odzyskał stuprocentową sprawność.
Niezwykle nas ujęła piękna i szalenie odpowiedzialna postawa tej osoby oraz duma, z jaką znosi wszystkie, związane z chorobą kota, trudne i zaskakujące sytuacje.
Nie otaczamy opieką finansową kota. Pięć lat wspólnego życia nie kwalifikuje kota do refundacji kosztów leczenia przez Fundację, ale też nie zabrania nam dawania innej formy wsparcia, jaką jest udostępnienie naszego Pchlego Targu.
Zachęcam wszystkich do zaglądania na nasz koci bazarek. https://www.facebook.com/groups/304145929996110/
Wiedząc o empatii Sympatyków Fundacji, o ich wielkim sercu, że o hojności nie wspomnę, zapraszam. Zaglądajcie, licytujcie, kupujcie! Cel jest szczytny! Zbierzmy choć niewielki budżet na leczenie i rehabilitację kota. Każda złotówka jest bezcenna, a przecież w ten sposób, oprócz realnej pomocy kotu, zyskujecie fajny, niebanalny drobiazg, który codziennie będzie wam przypominał o tym, że wydaliście pieniądze na szczytny cel.
Dziękuję każdemu serdecznie za nawet najmniejszą, symboliczną kwotę. Pozdrawiam ciepło!
Iza Kocia Mama.